Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne sp. z o.o. (od 1996 r.)
Rozpoczynająca działalność 1-go stycznia 1996 r. miejska spółka komunikacyjna, musiała dokonać nie tylko zmian organizacyjnych. Od tego momentu funkcjonując zgodnie z zasadami Prawa spółek handlowych, stanęła przed nowymi zadaniami i uwarunkowaniami ekonomicznymi. Kiedyś deficytowe usługi WPK dofinansowywało państwo z budżetu wojewody. Nawet przy zakupie nowych autobusów WPK ponosiło jedynie 10% kosztów.
Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła, i to pod każdym względem. Zaczął decydować rachunek ekonomiczny, szukanie rezerw, racjonalizacja gospodarki materiałowej oraz poszukiwanie partnerów samorządowych, gotowych do zawarcia umów na dofinansowanie do biletów, w zamian za obsługę mieszkańców z danego terenu. Taką umowę MPK podpisuje i odnawia co roku także z Prezydentem Miasta Legnicy. W jej ramach Spółka otrzymuje m.in. środki z tytułu dopłat do biletów ulgowych, czy za przejazdy osób zwolnionych od opłat uchwałami Rady Miejskiej i zarządzeniami państwowymi.
Nowym zjawiskiem na rynku usług komunikacyjnych w ostatnim dziesięcioleciu był bardzo szybki rozwój małych, prywatnych firm. Starały się one opanować głównie trasy podmiejskie, obsługiwane w rejonie legnickim przez MPK i PKS. Od tego momentu walka o pasażera stała się wręcz brutalna. Nowi przewoźnicy „wyspecjalizowali" się w „podbieraniu" pasażerów. Podjeżdżali na kilka minut przed przyjazdem kursującego zgodnie z rozkładem jazdy autobusu MPK i zabierali oczekujących na przystankach pasażerów. Nie cena, nie poziom usługi czy warunki jazdy, nie zachowanie zasad bezpieczeństwa, lecz chęć szybkiego zysku zaczęła wypierać z rynku konkurenta, MPK. Miejski przewoźnik zobowiązany umowami do prowadzenia regularnej komunikacji, od rana do nocy i bez względu na liczbę pasażerów, pozostawał bez szans. Na sukcesywne zmniejszanie się liczby mieszkańców korzystających z usług MPK wpłynęła również likwidacja w mieście wielu zakładów produkcyjnych oraz znaczny wzrost liczby samochodów prywatnych. W tej sytuacji Zarząd MPK musiał szukać innych możliwości poprawy kondycji ekonomicznej Spółki. Uczyniono to zmniejszając koszty eksploatacji, m. in. dzięki wymianie starego, zużytego taboru na wozy nowej generacji. Wprowadzono też inne usługi, z zakresu obsługi, mycia i naprawy pojazdów, diagnostyki, parkingowe oraz prezentowania na autobusach reklam.
Jednym z pierwszych efektów takich zmian była rezygnacja ze wspólnego prowadzenia z Komunikacją Miejską w Głogowie pospiesznej linii „A". Bardzo szybko jej miejsce, podobnie będzie później po zlikwidowaniu „40" do Lubina i „45" do Polkowic, zajęły autobusy PKS z Lubina i Głogowa oraz prywatne minibusy.
Zarząd MPK stopniowo pozbywał się także zbędnego taboru. Pod koniec 1996 roku Spółka posiadała już tylko 114 wozów, w tym 45 „Ikarusów”.
W przyjętej i obowiązującej strategii Spółki postawiono na nowoczesność. We wrześniu 1996 roku, po raz pierwszy od siedmiu lat zakupiono 7 „Jelczy” nowej generacji z silnikami spełniającymi normę euro. Będzie to w MPK zaczątek rozwijającej się z roku na rok rodziny autobusów spełniających normy ekologiczne. Od tej chwili legnicki przewoźnik miejski włączy się aktywnie, wraz z innymi spółkami komunalnymi, w realizację programu uczynienia z Legnicy „Gminy przyjaznej środowisku".
Walkę o czyste środowisko w mieście MPK prowadzi na kilku płaszczyznach. Po uruchomieniu ekologicznej kotłowni olejowej, a wcześniej stosowaniu w autobusach wyłącznie miejskiego oleju napędowego EOL-CITY z płockiej Petrochemii, nastąpi oddanie do użytku 27 października 1997 r. nowoczesnej ekologicznej myjni samochodowej. Należy ona do nielicznych w mieście, mogących obsłużyć wszystkie typy pojazdów. Podstawowym jednak zadaniem dla MPK pozostała stopniowa wymiana taboru na nowoczesny, wygodny pod każdym względem, gwarantujący wysoki poziom obsługi i właściwy standard pracy kierowców.
20 października 1996 r. legniczanie będą mogli testować pierwszy, produkowany przez spółkę w Bolechowie „Neoplan”. Zapoczątkuje to stałą więź jednego z najlepszych producentów autobusów w Polsce z MPK Legnica.
Bilans pierwszego roku działalności Spółki oceni 13 maja 1997 r. Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Z przedstawionych tam zestawień wynika, że w 1996 r. przejechano 6.282 tysiąca wozokilometrów i przewieziono 27.131 tysięcy pasażerów. Pod koniec 1997 r. MPK zakupi pierwszy, niskopodłogowy „Neoplan”.
26 stycznia 1998 roku ma miejsce fundamentalna decyzja dla przyszłego rozwoju miejskiego przewoźnika. Rada Miejska Legnicy podejmuje uchwałę o emisji obligacji na zakup autobusów dla MPK.
2 czerwca 1998 r. - prezydent Legnicy, Ryszard Kurek, podpisuje z PKO BP w Warszawie, umowę o organizacji, emisji i obsłudze obligacji o wartości 21 milionów złotych, przeznaczonych na zakup 30 autobusów dla MPK. Oznacza to automatycznie dokapitalizowanie miejskiej spółki i zabezpieczenie jej dalszej przyszłości. Potem nastąpią kolejne działania. W czerwcu będziemy świadkami rozstrzygnięcia kontraktu stulecia - przetargu na jednoczesny zakup 30 nowoczesnych autobusów.
Do przetargu zgłosiły się i spełniały warunki trzy firmy: Neoplan, Volvo i MAN. Wygrał Neoplan z Bolechowa, który za 21 milionów zł zobowiązał się dostarczyć 30 autobusów (w tym 11 wysokopojemnych, 3-osiowych, mieszczących 165 pasażerów oraz 19 średniopojemnych dla 105 pasażerów).
2 lipca pierwszych 7 z zakupionych „Neoplanów” wyjedzie na ulice Legnicy. Do końca roku, łącznie z nabytym rok wcześniej, będzie ich 31. Unowocześnienie taboru skutkuje zmniejszeniem wydatków na bieżące remonty i będzie to skala nieporównywalna z latami poprzednimi. Legniczanie zmiany komfortu jazdy i obsługi pasażerów przyjmą z zadowoleniem. Dla MPK ten „zastrzyk" kapitałowy oznacza zwiększenie odpisów amortyzacyjnych i sukcesywne kontynuowanie wymiany taboru. Gromadzone odpisy amortyzacyjne pozwolą na coroczne zakupy kolejnych autobusów. W roku 1999 Spółka wzbogaci się o 3, w roku 2000 o 8 sztuk, a wśród nich pierwsze z nowej bolechowskiej serii „Solaris Urbino”. Konsekwencją tego procesu jest stopniowe wycofywanie z eksploatacji najstarszych, będących na stanie „Jelczy”. W efekcie tak prowadzonej strategii, MPK na koniec roku 2004 będzie miała na swoim stanie 78 autobusów, w tym 52 nowoczesne, niskopodłogowe. W silniki spełniające normy euro wyposażonych będzie 61 wozów, w tym 8 z nich ma już najwyższą normę euro III.

Do niepisanej kroniki zakładu należy po roku 1998 włączyć także fakty świadczące o wrażliwości załogi i kierownictwa firmy na potrzeby innych. Znajdzie to wyraz w uhonorowaniu MPK l czerwca, z okazji Dnia Dziecka, przez dzieci i młodzież MCK „Harcerz", Serduszkiem Wdzięczności za systematyczną pomoc świadczoną placówce. Z kolei 21 lipca 1998 roku, decyzją zarządu, jeden z wycofanych z ruchu „Jelczy”, zostaje przekazany na potrzeby parafii rzymsko-katolickiej w Mohylewie na Białorusi, kierowanej przez ks. Władysława Blinę. Autobus prowadzili do miejsca przeznaczenia długoletni kierowcy - Stefan Nedwidek i Ryszard Piwnicki, a wóz przekazał oficjalnie wiceprezes, Wacław Sautycz.
Po przeprowadzonej w roku 1996 reorganizacji, MPK dokona szeregu korekt, zmian w kursowaniu autobusów, przebiegu poszczególnych linii. Niektóre zamiejskie, nierentowne, zostaną zlikwidowane. Nie sposób owych wszystkich, dokonywanych na bieżąco, zmian odnotować. Zasadą się staje, że w oparciu o stałe analizy wprowadza się kolejne udogodnienia dla pasażerów, zwłaszcza w samej Legnicy. Teraz faktycznie MPK na dobre prowadzi walkę o pasażera i wychodzi naprzeciw jego potrzebom. Dla przykładu podajmy zmiany w kursowaniu: „l" - przedłużenie linii do Piekar, „5" - do marketów powstałych na lotnisku, „7" i „13" - do LPWiK, „3" i ,,18" – do LSSE.
W roku 2005, legnickie MPK prowadziło 28 linii autobusowych, w tym 3 nocne i 6 zamiejscowych (do Jawora, Prochowic, Złotoryi, Krotoszyc, Janowic Dużych, Grzybian). Oznacza to, że Spółka obsługuje łącznie miejscowości położone na terenie 8 gmin, w tym 4 miasta (Legnica, Jawor, Złotoryja i Prochowice).
Ogólna długość tras komunikacyjnych prowadzonych przez MPK pod koniec roku 2004, wynosiła 588 km (w r. 1996 - 652 km), a liczba przewiezionych osób spadła z 27,1 do 14,2 miliona!
20 stycznia 1999 r. Walne Zgromadzenie Wspólników wyraża zgodę na objęcie przez Neoplan Polska Sp. z o.o. w Bolechowie, 3400 udziałów (6,37%) po 530 zł każdy. Oznacza to stałą współpracę, którą są zainteresowane obie strony. Dodajmy, że schodzące z taśm fabryki w Bolechowie autobusy „Solaris Urbino” należą do wysoko cenionych w Europie i że firma w 1999 r. została wyróżniona prestiżową nagrodą, „Złotymi kołami komunikacji miejskiej". 20 stycznia 2000 r. pierwsze „Solarisy Urbino 12”, tzw. „zielone jamniki", pojawiły się na ulicach Legnicy, ale już nowe zakupy w 2001 r. nie ograniczą się wyłącznie do nich. Przetarg na dostarczenie 5 nowych autobusów wygra MAN. Poprzedzi go przeprowadzone w sierpniu 2000 r. testowanie na ulicach Legnicy modeli przygotowanych przez firmy MAN, VOLVO i NEOPLAN.

W latach 90 - tych w MPK wprowadzono wiele bardzo istotnych usprawnień organizacyjnych. Teraz każdy wóz jest wyposażony w autokomputer. Urządzenie rejestruje czas odjazdu, przyjazdu, punktualność jazd, sprzedaje bilety, steruje kasownikami w autobusie, zlicza ilość przewożonych pasażerów na każdej linii, czy też jej odcinku. Teraz już nie może być mowy o żadnych przestojach wozów na pętlach. Autobusy kursują punktualnie, zgodnie z rozkładami jazdy. Także pasażer otrzymuje na bieżąco świetlną i głosową informację o zbliżających się przystankach.
Zarząd i Rada Nadzorcza MPK jest otwarta na innowacyjne rozwiązania. Po prostu, to się opłaca. Przekonano się niejednokrotnie, że ich zastosowanie przynosi efekty społeczne i ekonomiczne.
Z kroniki MPK, z pierwszego 10-lecia po reorganizacji, odnotujmy kilka innych faktów:
1999 rok
- reprezentacja MPK zajmuje wysoką lokatę, 2 miejsce, w sportowej rywalizacji zakładów gospodarki komunalnej organizowanej przez ZSiT „Ogniwo".
2000 rok
- uruchomienie przy MPK nowoczesnej stacji diagnostycznej, jedynej tego typu placówki w Legnicy i okolicy, przystosowanej do obsługi wszystkich typów pojazdów; 24 listopada - stacja i jej młoda, przeszkolona załoga, otrzymuje specjalny certyfikat TUVPOL.
2001 rok
- MPK zajmuje I miejsce w spartakiadzie legnickich zakładów pracy; zdobywa 297 punktów, wyprzedzając Termal i PKP. Rywalizowano aż w dziewięciu różnych konkurencjach.
- Dwie linie zamiejskie, do Miłkowic i Legnickiego Pola zostają zlikwidowane; autobusy skieruje się na nowe linie w Legnicy - „6", „9" i „18".
- Po raz pierwszy mają miejsce dwa dramatyczne wypadki: kierowca nocnego autobusu 10 marca zostaje sterroryzowany przez nieznanego osobnika z granatem (potem się okaże atrapą) przy dworcu PKP, a 10 kwietnia prowadzący autobus kierowca ma zawał serca; tylko dzięki błyskawicznej reakcji stojącego obok kolegi, nie doszło do katastrofy.
2002 rok
- od 1 marca zostaje zmniejszona liczba kursów „45" do Polkowic, a od lipca likwidacja tej „zagłębiowskiej" linii.
- Pracownik MPK, Andrzej Kostrzewa, mianowany przez ZSiT „Ogniwo" „Tytanem sportu".
2003 rok
- Od 1 lipca autobusy zostają wyposażone w kasy fiskalne.
- Dalsze usprawnienie komunikacji w mieście: wydłużenie linii „3" i „18" do LSSE i „9" do LPWiK, rusza nowa linia „21" do Grzybian i na działki.
- 7 lipca - tysięczny autobus wyprodukowany przez spółkę Solaris & Bus „Urbino 10” trafia do legnickiego MPK. W uroczystym przekazaniu wozu wzięła udział wiceprezes bolechowskiej firmy, pani Solange Olszewska. Do końca roku MPK zakupi jeszcze 2 autobusy tej serii, do obsługi mniej uczęszczanych linii.
- 1 października - uruchomienie próbnej linii „25" z Piekar do Huty (przez ul. Grabskiego) obsługiwanej przez mikrobus „Mercedes”.
2005 rok
- kierowcy od 1 marca prowadzą autobusy w nowych, jednolitych ubraniach służbowych.
Załoga i jej reprezentanci.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Legnicy szczyci się od lat ustabilizowaną załogą. Wielu z jego pracowników z zakładem związało swoje całe zawodowe życie. Na dobre i na złe. Nie sposób też wszystkich nazwisk wymienić. Chodzi o podkreślenie pewnego zjawiska i panującej tu atmosfery. Ona także stanowi zasługę tych, którzy od podstaw, od pierwszych powojennych dziesięcioleci, prestiż MPK budowali. Sami, ze względu na wiek, musieli się ze swoim zakładem w pierwszej kolejności pożegnać, ale pozostawili, wykształcili zastępców. I tak ta sztafeta pokoleń w MPK trwa.

Obecne grono emerytów MPK skupia osoby, które pracę w zakładzie rozpoczynały w latach 50 - tych i 60-tych. Przychodzili po wojsku, po zawodówkach i z nim już związali swoje losy. Należą do nich (w nawiasach przy nazwiskach podano lata pracy w MPK): pamiętający pionierskie początki Zdzisław Knodel (47, w MPK od 30.10.45 r.) i pierwsze dziesięciolecie - Jan Pietrzak (32, od 1.06.47 r.), Piotr Nowicki (47, od 1.08.48 r.), Ewa Szejno (29, od 26.01.51 r.), Alfreda Morawiecka (38, od 15.01.52 r.), Otto Uniatowicz (44, od 15.08.52 r.). Najdłużej i przez całe swoje zawodowe życie, od ukończenia szkoły zawodowej, do emerytury, przepracował w MPK, nie zmieniając miejsca pracy przez 50 lat, elektryk Ryszard Mielcarek (od 1.07.54 r.).
Długim stażem pracy w MPK szczycili się również: Jan Dutka (42 lata), Zdzisława Tryfon (39), Henryk Grudziński (37), Jan Dołbaczuk, Jan Dwojak, Anna Piasecka (36), Jerzy Foremny, Eugenia Łucka (35), Maria Karczewska, Stanisław Szelążek, Zygmunt Wąsowicz (34), Michał Łucki (33).
Obecnie w MPK jest liczna grupa pracowników, pełnych aktywności zawodowej, którzy przepracowali w swojej firmie już 20 i więcej lat. Zdarza się - i to coraz częściej - że kierownicę po ojcu przejmuje syn. By lepiej integrować załogę, w której większość stanowią kierowcy pracujący na zmianach, Zarząd i służby socjalne MPK, organizują co roku z okazji Dnia Komunalnika, cieszący się dużą popularnością festyn zakładowy. Bawią się na nim, na świeżym powietrzu całe rodziny, dzieci i dorośli oraz zapraszani emeryci, dawni pracownicy MPK.
Przy MPK Sp. z o.o. w Legnicy, aktualnie działają dwie organizacje związkowe: NSZZ „Solidarność" i Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP.
Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność" przy MPK jest zarejestrowana przy Zarządzie Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność" pod numerem 1007 i reprezentuje prawa oraz interesy swoich członków. Związek współuczestniczy w tworzeniu korzystnych warunków pracy, bytu i wypoczynku dla pracowników i ich rodzin. Corocznie organizowane są paczki dla dzieci członków związku z okazji Świętego Mikołaja oraz spotkania integracyjne „Powitanie lata".
Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP (poprzednio Federacja związków Zawodowych Pracowników Komunikacji Miejskiej w PRL) został zarejestrowany 7 marca 1983 roku i należy do trzeciej w kraju centrali związkowej pn. Forum Związków Zawodowych. Od początku działalności członkowie Zakładowej Organizacji Związkowej w Legnicy udzielali się na szczeblu krajowym i w obejmującym Dolny Śląsk Okręgu Południowo-Zachodnim. Jednym z priorytetów Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej, działającego przy MPK, jest szeroko pojęta działalność socjalna, obejmująca całość załogi przedsiębiorstwa, niezależnie od przynależności związkowej. ZOZ w Legnicy, jako jedna z nielicznych organizacji związkowych w kraju, prowadzi działalność gospodarczą, wynikami której wzbogaca się gamę świadczeń związkowych. W niektórych sytuacjach z korzyści płynących z prowadzonej działalności korzysta załoga i jej rodziny.
Baza i tabor.
W ciągu ponad 60-letniej historii powojennej komunikacji miejskiej w Legnicy, przez ręce tramwajarzy, kierowców i mechaników przewinęła się cała gama pojazdów. Rozpoczynano od zabytkowych tramwajów z początku XX w., trolejbusu „Henschel” i autobusu „Betford” z lat 30-tych. Jeździły po ulicach dzięki pracy, złotym rękom pracowników warsztatów, dokonujących konserwacji, napraw, podmian części, wręcz cudów. Dopiero na początku lat 50-tych pojawią się w mieście nowe tramwaje (2N, 2ND5, 5N/1) z chorzowskiego „Konstalu” i pierwsze autobusy rodzimej produkcji - „Stary” oraz „Sany”. Służyć będą przez wiele lat. Całą rodzinę kolejno modernizowanych typów autobusów ze Starachowic i Sanoka, zastąpią dopiero w 1973 r. pierwsze czeskie „Karosy” i „Jelcze” oraz - także produkowane w Jelczu Laskowicach, na licencji francuskiej, „Berliety”.
Wszystkie te dostawy (tabor WPK wzrósł w dziesięcioleciu 1975-1985 ze 134 do 219 autobusów), nie zaspokoją potrzeb spotęgowanych rozwojem zagłębia miedziowego. Problem będzie stopniowo rozwiązywany, gdy od połowy lat 80-tych WPK zacznie otrzymywać pierwsze przegubowe węgierskie „Ikarusy 280”. Bardzo pojemne i wytrzymałe, stały się niezastąpione w komunikacji miejskiej, jak i pozamiejskiej, i to na najbardziej obciążonych liniach. Wtedy uważano je za szczyt techniki, a ich prowadzenie kierownictwo WPK powierzało najbardziej doświadczonym kierowcom. Ile razy w ciągu ośmiu godzin pracy zasiadający za kierownicą przerzucał ręcznie np. sprzęgło, ile wysiłku fizycznego to wymagało, tego tak naprawdę nikt nie wie. Jak ciężka jest to także praca fizyczna, uzmysłowili sobie dopiero ci kierowcy MPK, którzy po latach prowadzenia „Ikarusów”, zasiedli za kierownicami nowoczesnych „Neoplanów”, „Manów” i „Solarisów”.
Pierwsze niskopodłogowe autobusy nowej generacji, które MPK zacznie kupować od 1997 r., pod każdym względem okażą się bezkonkurencyjne. Cicho sunące po ulicach, wyposażone w ekologiczne silniki, gwarantują komfort jazdy kierowcy, wygodę oraz bezpieczeństwo pasażerów. Konstruktorzy właściwie o wszystkim pomyśleli. Taki np. „Solaris Urbino” ma wysokość wejścia 320 mm, a na przystankach może korzystać jeszcze z tzw. przyklęku (przechylenia o 75 mm). Drzwi wyposażono w układ zabezpieczający przed przytrzaśnięciem pasażera i blokadę w czasie jazdy. Ich szerokość pozwala na łatwe wprowadzanie wózków dziecięcych i inwalidzkich do części środkowej wozu, także przy pomocy odkładanej rampy. Cały układ hamulcowy jest pneumatyczny, z dodatkowym hamulcem (zwalniaczem) zintegrowanym ze skrzynią biegów, EBS. Praca kierowcy, też w porównaniu do ongiś prymitywnych warunków, jest wręcz komfortowa: ergonomiczny fotel, kierownica z regulacją wysokości i pochylenia i pneumatyczną blokadą położenia, odrębna klimatyzacja i wentylacja w kabinie, nowoczesna skrzynia biegów, różne „podglądy”.

Estetyczny wygląd i linia autobusów sprawiają, że wozy MPK z kolorowymi reklamami, regularnie kursujące i pozwalające na wygodny dojazd do najważniejszych punktów miasta, wpisały się na trwałe w jego pejzaż. Stają się znów powodem do dumy legniczan. Służą przywracaniu miastu jego wielkomiejskiego charakteru, który zatracono wraz z likwidacją tramwajów.
Obecnie legnickie MPK dysponuje w ponad 80% autobusami nowej generacji, wyposażonymi w silniki spełniające normy europejskie.


MPK dysponuje nie tylko wysokiej klasy miejskimi autobusami, ale i dopracowało się nowoczesnego, spełniającego współczesne wymagania, zaplecza technicznego. Starą, wybudowaną w latach 70–tych sposobem gospodarczym myjnię, zastąpiła w ostatnim dziesięcioleciu nowa, z systemem filtrów i przystosowana do mycia wszystkich typów pojazdów. Sterowana komputerem, posiada możliwość programowania cyklu mycia z zastosowaniem środków myjących i konserwujących. Zamknięty obieg wody pozwala na zmniejszenie poboru świeżej wody z wodociągu. O ile stara myjnia na umycie autobusu potrzebowała ponad 1000 l. wody, to nowa zaledwie 30!


Nowoczesność wkroczyła do warsztatu zajmującego się naprawą i wymianą ogumienia. Zastosowane maszyny pozwalają na sprawną i szybką obsługę własnego taboru, a także świadczenie usług na zewnątrz. Ważną rolę w pracy MPK odgrywa zakładowa stacja kontroli pojazdów, sprawdzająca na co dzień stan techniczny wozów wyjeżdżających na trasy. Wyposażenie jej w nowoczesne urządzenia kontrolno – pomiarowe sprawiło, że bardzo szybko uzyskała status i uprawnienia okręgowej stacji kontroli pojazdów. Badania pojazdów można przeprowadzać na dwóch stanowiskach systemem potokowym i są one przystosowane do pojazdów o nacisku na oś do 18 ton.
Wszystkie wymienione działania uczyniły w ostatnim 10-leciu MPK firmą nowoczesną, gotową do spełniania wszystkich zadań związanych z obsługą komunikacji zbiorowej w Legnicy.